Ponad 102 tysiące Polek i Polaków zmarło już na COVID od początku pandemii, a rząd premiera Morawieckiego i PiS boją się podjąć zdecydowanych działań, przekonują politycy Lewicy.
W sobotę poseł Tomasz Trela przypomniał, że ponad miesiąc temu Klub Lewicy złożył projekt ustawy, zakładający lockdown dla niezaszczepionych i obowiązkowe szczepienia dla wszystkich osób powyżej 18 roku życia. Rozwiązanie to ma pomóc w walce z koronawirusem i ograniczyć ofiary śmiertelne pandemii.
„W tym tygodniu przedstawiliśmy Państwu nekrolog, gdzie zgonów z tytułu COVID było 100 tysięcy, dzisiaj niestety musieliśmy ten nekrolog zaktualizować, ponieważ zgonów jest już ponad 102 tysiące” – zaznaczył łódzki poseł Lewicy, Tomasz Trela. „102 tysiące osób nie żyje z powodu pandemii koronawirusa, ale te osoby też nie żyją dlatego, że rząd PiS nie robi absolutnie nic, a dowodem na to jest wczorajsza rezygnacja aż 13 z 17 członków Rady Medycznej, która działa przy premierze” – dodał parlamentarzysta.
Zdaniem polityka Lewicy, eksperci zrezygnowali z doradzania premierowi, ponieważ ten nie słuchał ich rad, sugestii i fachowej wiedzy. Według łódzkiego posła rozwiązaniem i ratunkiem przed śmiertelnymi skutkami pandemii są obowiązkowe szczepienia. Poseł Trela uważa, że osoby niezaszczepione powinny zostać objęte lockdownem i stracić możliwość korzystania z kin, restauracji czy komunikacji publicznej. Przypomniał przy tym, że 6 grudnia Klub Lewicy złożył stosowną ustawę o obowiązku szczepień i lockdownie dla osób niezaszczepionych, apelując do PiS o odwagę i przegłosowanie tej ustawy. Z kolei do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, poseł Lewicy zaapelował o dymisję, po tym, jak z Rady Medycznej odeszło 13 z 17 członków.