Wojna za wschodnią granicą trwa już ponad tydzień. W tym czasie z atakowanej Ukrainy uciekło do Polski już ponad pół miliona ludzi. Darczyńcy, wolontariusze i samorządy dokładają wszelkich starań, żeby udzielić pomocy uchodźcom. Jednym ze sposobów pomocy jest udostępnienie lokalu mieszkalnego dla ofiar rosyjskiej napaści. W ramach akcji Pomocna dłoń powstała baza informacyjne, gdzie osoby szukające lokalu są kontaktowane z ludźmi udostępniającymi prywatne lokale.
„Cały czas w biurze Lewicy zbierane są dary, cały czas prowadzony jest wolontariat ukraiński, udzielamy pomoc prawną, ale główny nacisk dzisiaj kładziemy na bazę mieszkaniową, dlatego, że mamy już ponad 620 tysięcy naszych przyjaciół z Ukrainy w Polsce. Opieramy się na bazie mieszkań naszych obywateli, którzy zgłaszają się do nas z dobroci serca i pokazują, że chcą się tym sercem i mieszkaniem dzielić” – podkreślił poseł Lewicy Tomasz Trela.
Parlamentarzysta Lewicy poinformował, że w bazie Pomocnej dłoni jest ponad 300 miejsc i 100 lokali dla uchodźców z Ukrainy. Koordynatorem bazy danych z dostępnymi dla uchodźców lokalami jest Michał Pietrzak i to do niego mogą zgłaszać się osoby, które uciekły przed rosyjską napaścią.
„Jestem podany jako koordynator, ale tak naprawdę bazą zawiaduje duży zespół ludzi. Dzięki temu zasobowi mogliśmy zapewnić dach nad głową matce z dwójką dzieci, którą dziś nad ranem przywieźliśmy do Łodzi. Inicjatywa ta wypełniła pewną potrzebę, której jeszcze nie wypełnił samorząd, bo jak wiadomo, machina samorządowa nie jest tak szybka, jak aktywiści” – zauważył Michał Pietrzak, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy w Łódzkiem i koordynator bazy danych.
Jak zapewnił, zbieranie danych odbywa się w zgodzie z przepisami dotyczącymi RODO, a dane osobowe są należycie zabezpieczone. Aktywista podkreślił, że akcja nie ma na celu wyręczania samorządu, czy wchodzenia w jego kompetencje, a jedynie szybkie i sprawne udzielenie pomocy uchodźcom z Ukrainy.