Ponad milion uchodźców z Ukrainy, którą blisko dwa tygodnie temu zaatakowała Rosja, przyjechało już do Polski. Zdaniem ekspertów to dopiero początek, a uciekających przed wojną można spodziewać się znacznie więcej, nawet 5 milionów. Polki i Polacy od początku konfliktu okazują dobre serce, przekazując dary i organizując noclegi dla uchodźców, jednak pomoc oddolna ma swoje możliwości, które właśnie zaczynają się wyczerpywać.
Politycy Lewicy zaapelowali do rządu o zorganizowanie instytucjonalnego wsparcia dla osób uciekających przed wojną i zapewnili wsparcie finansowe dla samorządów, które są na pierwszej linii organizowania pomocy.
„Cała Polska pomaga naszym przyjaciołom z Ukrainy, ludzi dobrej woli jest naprawdę bardzo dużo, chętnie pomagają i pokazują, że mają otwarte serca i portfele. Przychodzi taki moment, że pomoc obywateli jest już niewystarczająca i ten moment zbliża się do nas wielkimi krokami” – zauważył poseł Lewicy Tomasz Trela.
Parlamentarzysta podkreślił, że nadszedł czas, by udzielić rządowego wsparcia dla samorządów, które obecnie znajdują się na pierwszej linii udzielania pomocy uchodźcom. Zauważył, że to samorządy będą musiały przygotować miejsca w żłobkach, przedszkolach i szkołach, ale także mieszkania, pomoc społeczną i opiekę zdrowotną, a na wszystko potrzebne będą pieniądze. Politycy Lewicy zwrócili się do rządu o przygotowanie specjalnego funduszu na pomoc obywatelom Ukrainy, którzy udostępni samorządom. W tym celu skierowali odpowiednią interpelację do premiera Morawieckiego, przedstawiając propozycje przygotowania takiego funduszu, ale też dopytując o obecny stan przygotowań.
„Na ostatniej Komisji Rodziny, Młodzieży i Dzieci pytaliśmy o przygotowanie Łodzi na przyjęcie uchodźców. Przygotowane zostały żłobki, przedszkola i szkoły, a miasto jest gotowe do przyjęcia uczniów z Ukrainy na każdym poziomie edukacyjnym” – zapewniał radny Krzysztof Makowski, przewodniczący Klubu Radnych Nowej Lewicy w Łodzi.
Jak podkreślił radny, przygotowania poczynione przez miasto pochłonęły środki samorządowe, a wnioskowane fundusze z budżetu państwa mają umożliwić samorządom dalszą organizację pomocy. Pieniądze z budżetu państwa miałyby pomóc w pozyskiwaniu mieszkań, tworzeniu nowych miejsc pracy, ale także tworzenie dodatkowych miejsc w przedszkolach i żłobkach.